Śmieci "wylewające się" z kontenerów, leżące obok nich pudła i pozostałości mebli - to obrazek z ulicy Żydowskiej na sandomierskiej starówce z sobotniego przedpołudnia, gdy miejsce to odwiedza mnóstwo turystów.
- Podobnie jest w każdą sobotę. Tak witamy turystów. Czy nie można na czas opróżnić tych nieszczęsnych kontenerów? Przynajmniej tyle można by było zrobić - powiedziała przechodząca obok śmietnika mieszkanka starego miasta.
O feralnym śmietniku znajdującym się na ulicy Żydowskiej już pisaliśmy. Sandomierzanie, którym wizerunek miasta nie jest obojętny, interweniują w tej sprawie od wielu miesięcy, w mediach, ale również u władz miasta. Włodarze niezmiennie zapewniają, że kontenery sprzed synagogi i średniowiecznych murów miejskich znikną. Na ostatniej sesji Rady Miasta burmistrz Marcin Marzec poinformował, że do rozwiązania problemu zobowiązał się wydział nadzoru komunalnego. Terminu nie podał.
śmieciarz10:18, 06.09.2020
0 0
Dlaczego mówi się i pisze śmieci a nie śmiecie ? 10:18, 06.09.2020