Zamknij

Inauguracja z rykiem silników. Wielki zlot motocyklistów w Sandomierzu [FOTO]

15:29, 01.05.2024 Aktualizacja: 13:52, 02.05.2024
Skomentuj Inauguracja sezonu motocyklowego w Sandomierzu    Inauguracja sezonu motocyklowego w Sandomierzu

Ponad dwa tysiące miłośników dwóch kółek z różnych stron kraju zjechało dzisiaj (w środę, 1 maja) do Sandomierza na rozpoczęcie sezonu motocyklowego. Inauguracji towarzyszą dodatkowe atrakcje, między innymi koncerty. Dla uczestników zlotu wydarzenie jest okazją do integracji i wymiany doświadczeń. 

[FOTORELACJA]6426[/FOTORELACJA] 

Inauguracja odbywa się nad Wisłą. Liczba uczestników zaskoczyła samych organizatorów. Jest ich dużo więcej niż przed rokiem, kiedy mówiono o  dużym sukcesie frekwencyjnym. Alejki bulwaru są szczelnie zastawione motocyklami. Są tam najróżniejsze maszyny: ścigacze, między innymi marek Honda, Suzuki, Kawasaki czy Yamaha, turystyczne BMW i KTM, mnóstwo harleyów i chopperów, motocykle turystyczne, z przyczepką i trójkołowce. Jest i coś dla miłośników retro, czyli: PZL, junaki, komary, jawy, MZ 250, CZ 175 i romety. Uwagę przykuwają także zabytkowe samochody, zwłaszcza ford z 1930 roku.

Uczestnicy imprezy z dumą prezentują swoje pojazdy i opowiadają o związanych z nimi zamiłowaniach. – Motocykle były moją pasją kiedyś. Teraz są moim życiem. Jest ono ukierunkowane przez motocykle i podróże, jakie nimi odbywam. Dzięki nim mam rodzinę i przyjaciół – podkreślił Paweł Jastrzębski, miłośnik harleyów.

Pan Paweł przyjechał do Sandomierza z żoną, Katarzyną i synem, Piotrem, a także z kolegami ze swojego klubu Head Hunters z Rzeszowa oraz z zaprzyjaźnionych klubów z Tarnobrzega, Krasnegostawu i Tuchowa. Tworzą razem, jak zaznaczył, motocyklową rodzinę. Ośmioletni Piotr także jest już miłośnikiem dwóch kółek, od trzech lat trenuje motocross.

– Jazda motocyklem to moja pasja, która trwa już 25 lat, i nie przechodzi, wprost przeciwnie – wciąga coraz bardziej – przyznał Adam Bąk ze Staszowa.

Dodał, że swoją hondą turystyczną transalp pokonuje długie trasy. Jego kolega, Marcin Mikus z Suchowoli, przyjechał na sandomierski zlot junakiem 125. Zaznaczył, że w tego typu wydarzeniach uczestniczy bardzo często.

– Jazdę na motorze polecam wszystkim. Wrażeń, jakie ona zapewnia, nie da się opisać. Trzeba to poczuć – zachwycała się Joanna Żak z okolic Sandomierza.

Jej kolega, Albert Nowak, także z okolic Królewskiego Miasta przyznał, że motoryzacja pasjonuje go od najmłodszych lat. – Zawsze ciągnęło mnie do silników i do kluczy. Najpierw były samochody, a potem, gdy – mogłem uzyskać kartę na motorower – przesiadłem się na dwa kółka. Zaczęło się od skuterków i motorynek. Teraz jeżdżę hondą CBR – opowiadał Albert Nowak.    

Paweł Bednarski, prezes Sandomierskiego Stowarzyszenia Motocyklowego MotoSandomierz zaznaczył, że inauguracje sezonu są już tradycją tutejszego środowiska, są one okazją do integracji i rozmów.

– MotoKlub Sandomierz tworzą ludzie o wielkim sercu. Zawsze gdy zwrócimy się do nich o wsparcie, przy okazji uroczystości patriotycznych czy charytatywnych, motocykliści stają na wysokości zadania – mówił starosta Marcin Piwnik.

W programie wydarzenia, oprócz parady ulicami miasta, znalazły się: topienie marzanny, pokaz jazdy na jednym kole oraz koncerty zespołów Droga na Ostrołękę i Santar. Motocykliści z Fundacji „Dawcy Życia” udzielają instruktażu w zakresie pierwszej pomocy.

Na bulwarze rozstawione są stoiska z akcesoriami motocyklowymi. Koła gospodyń wiejskich przygotowały kulinaria. Dodatkową atrakcją dla uczestników wydarzenia są przeloty widokowe helikopterem nad miastem.

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz

0%