Wiadomość o tym, że ksiądz Krzysztof P. miał się dopuścić defraudacji na wielką skalę wstrząsnęła społecznością wiernych, szczególnie w powiecie stalowowolskim i niżańskim. Szczególnie zszokowani są parafianie z Jeżowego, gdzie kapłan przez 29 lat pełnił posługę jako proboszcz. Tu też miała nastąpić defraudacja z parafialnej kasy.
– Prokuratura Okręgowa w Tarnobrzegu skierowała do Sądu Okręgowego w Tarnobrzegu akt oskarżenia przeciwko byłemu proboszczowi parafii w Jeżowem. 73-letni Krzysztof P. został oskarżony o przywłaszczenie pieniędzy w kwocie ponad 600 tys. złotych na szkodę Parafii Rzymskokatolickiej pod wezwaniem Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Jeżowem. Śledztwo prowadzone było po zawiadomieniu złożonym przez Sandomierski Sąd Biskupi w Sandomierzu. Zawiadamiający wskazywał, iż Krzysztof P. mógł dopuścić się przestępstw polegających m.in. na przywłaszczeniu pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 600 tys. złotych, które to środki pieniężne przelane zostały na konto parafii z tytułu odszkodowania za nieruchomości przejęte na budowę drogi ekspresowej S-19 – poinformował prokurator Andrzej Dubiel, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnobrzegu.
Ksiądz Krzysztof P. posługę duchową w Jeżowem przestał pełnić w 2022 roku, po 29. latach proboszczowania. Wcześniej przez rok był tu wikarym. Zapisał się w historii parafii pw. Narodzenia Najświętszej Maryi Panny bardzo dobrze – doprowadził do wyremontowania kościoła i wpisania go do rejestru zabytków. Jego starania doceniono także na szczeblu centralnym – w 2004 roku został uhonorowany przez ministerstwo kultury złotą odznaką „Za opiekę nad zabytkami”.
Także w Kościele doceniano zaangażowanie i działalność księdza Krzysztofa P. Piastował on funkcję kanonika gremialnego Kapituły Konkatedralnej w Stalowej Woli i kanonika honorowego Sandomierskiej Kapituły Katedralnej.
Wielu jeżowskich parafian do dziś uważa ks. Krzysztofa P. za najwybitniejszego kapłana w historii parafii. Tym większym szokiem dla nich jest informacja, że miał on się dopuścić w trakcie pełnienia posługi potężnych malwersacji.
Miało do nich dojść w okresie, gdy w Jeżowym powstawał węzeł drogowy i budowana była droga szybkiego ruchu S-19 (2019 – 2020). Pod potrzeby tej inwestycji wywłaszczono szereg działek. Niektóre z nich należały do parafii w Jeżowem. Otrzymała ona z tego tytułu wysokie odszkodowanie.
W 2022 roku kapłan przestał pełnić funkcję proboszcza przechodząc na emeryturę. Jakiś czas później, podczas badania parafialnych finansów, okazało się, że nic się w nich nie zgadza. Sprawa trafiła do Sądu Biskupiego w Sandomierzu, który uznał, że zachodzi realne podejrzenie, że ks. Krzysztof P. nie przekazał do kościelnej kasy, tylko przywłaszczył sobie, przynajmniej 600 tysięcy złotych z tytułu odszkodowań na wywłaszczone nieruchomości.
W trakcie prowadzonego śledztwa wszczętego po wpłynięciu zawiadomienia od Sądu Biskupiego, ustalono, że Krzysztof P. usunął część dokumentacji finansowej, w tym księgę finansową. – To również został objęte zarzutami zawartymi w akcie oskarżenia – mówi prokurator A. Dubiel.
Emerytowany ksiądz nie przyznał się do winy i zaprzeczył stawianym mu zarzutom. Materiał dowodowy zgromadzony przez prowadzących śledztwo prokuratorów pozwolił jednak na postawienie mu zarzutów i skierowanie do sądu aktu oskarżenia. Krzysztof P. Będzie podczas procesu odpowiadać „z wolnej stopy”, prokuratura nie zastosowała wobec niego żadnych środków zapobiegawczych.
Sprawa kościelnej kasy, którą miał sobie przywłaszczyć ksiądz, to już drugi taki przypadek w ostatnich latach, który oceniać będzie Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu. Poprzedni dotyczył również kapłana z powiatu niżańskiego – z Domostawy. Emerytowany ksiądz Stanisław K. został oskarżony przez prokuraturę o kradzież 430 tys. zł z konta parafii. Po trwającym rok procesie, Sąd Okręgowy w Tarnobrzegu skazał go na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata i obowiązek naprawienia szkody, czyli zwrot zabranej z parafialnego konta kwoty.
Jak informuje Prokuratora Okręgowa w Tarnobrzegu, zarzuty postawione byłemu proboszczowi z Jeżowego są zagrożone karą od 1 do 10 lat pozbawienia wolności.
[ZT]224527[/ZT]
0 0
Ach ci sukienkowi albo ukradna albo *%#)!&
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz