[FOTORELACJA]7627[/FOTORELACJA]
W sobotę, 21 września doszło do tragicznego wypadku na trasie Opatów-Kielce. Bus, w którym podróżowali młodzi piłkarze Alitu Ożarów wjechał w drzewo.
Na miejscu zginął kierowca busa. Niestety nie udało się uratować życia także Damianowi Jędrzejewskiemu. To trener grupy juniora starszego. "Z ogromnym bólem musimy przekazać tragiczną informację, która sprawiła, że dziś świat się dla nas zatrzymał. W wyniku wypadku, który miał miejsce w godzinach popołudniowych na drodze krajowej nr 74, nieopodal miejscowości Lechów, odszedł nasz Przyjaciel i trener młodzieży - Damian Jędrzejewski" - poinformował w mediach społecznościowych Alit Ożarów.
W bólu z krewnymi łączy się cały piłkarski region. "Nie żyje Damian Jędrzejewski, trener, nauczyciel, wychowawca młodzieży działacz sportowy, społecznik, animator sportu, człowiek niezwykle oddany futbolowi. Jesteśmy wstrząśnięci tym co się stało. Trudno jest pozbierać myśli w takiej sytuacji. Najbliższych, całą społeczność piłkarską MZKS Alit 1980 Ożarów prosimy o przyjęcie szczerych kondolencji" - napisano na fanpage Świętokrzyskiego Związku Piłki Nożnej.
Jak relacjonują młodzi piłkarze, trener wykazał się bohaterskim czynem. "Według tych trzech chłopców w wieku 17-18 lat, na to wygląda, że kierowca zasłabł i jechał prosto na drzewo. Gdyby nie trener, który kierownicę złapał i przekręcił, to uderzyliby centralnie w to drzewo i - jak twierdzą chłopcy - wszyscy prawdopodobnie by zginęli" - oznajmił na łamach "WP SportoweFakty" prezes klubu, Grzegorz Witek.
Damian Jędrzejewski znany był ze swojej działalności sportowej, ale nie tylko. Był radnym gminy Wojciechowice czterech kadencji. Ponadto działał w Ochotnicznej Straży Pożarnej.
[ZT]215604[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz