W piątek, 16 kwietnia, w Tarłowie, w powiecie opatowskim, w ostatnią drogę odprowadzono porucznika Jana Gadalskiego, pseudonim "Wicher", partyzanta 2 pułku piechoty Legionów Armii Krajowej, uczestnika m.in. bitwy pod Pielaszowem. Zasłużony kombatant, wieloletni prezes Zgorzeleckiego Obwodu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, zmarł w wielu 97. Spoczął na cmentarzu w Tarłowie, u boku żony.
Jan Gadalski urodził się w 1924 roku w Konarach. W 1940 roku, jako 15-latek, był świadkiem walk z Niemcami stoczonych przez Oddział Wydzielony Wojska Polskiego majora Henryka Dobrzańskiego "Hubala" - pierwszych polskich partyzantów w czasie II wojny światowej. Rok później, jako 16-latek został zaprzysiężony jako żołnierz konspiracji. Był łącznikiem, a potem strzelcem - najpierw w 72 pp AK, a potem w 2 pp Legionów AK.
Brał udział w akcjach sabotażowych przeciwko okupantowi i w starciach z Niemcami. Po ogłoszeniu Akcji "Burza" w 1944 r. walczył na Ziemi Sandomierskiej - pod Pielaszowem, przechodząc potem cały szlak bojowy 2 pp Legionów AK. W 1945 roku, po przejściu frontu, nie ujawnił swojej przynależności do AK i nie stawił się do obowiązkowego poboru do wojska. Ukrywał się, a potem wyjechał, w 1946 roku, i osiadł w Zgorzelcu. Do swojej partyzanckiej przeszłości przyznał się dopiero w 1979 roku.
Po 1989 roku objął szefostwo zgorzeleckich struktur Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Został awansowany do stopnia porucznika. Był odznaczony Krzyżem Partyzanckim, Krzyżem Armii Krajowej, Złotym Krzyżem Zasługi i Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski, a także medalem "Pro Memoria".
W ostatniej drodze porucznika "Wichra" asystę honorową zapewnili żołnierze 3 Batalionu Radiotechnicznego z Sandomierza.
Fot. M. Rękawik, Straż Pożarna Lipsko
0 0
A widzisz glosowales na ta partie to teraz masz. Olewka totalna i jeszcze musisz oddac 500+popierasz a bierzesz