Zamknij

Apel o wsparcie, czarna owca i sznur na spotkaniu z ministrem rolnictwa. Przedstawiciel rządu obiecał sadownikom pomoc [FOTO]

17:08, 12.05.2024 Aktualizacja: 17:39, 12.05.2024
Skomentuj Minister Czesław Siekierski na spotkaniu z rolnikami w Skotnikach Minister Czesław Siekierski na spotkaniu z rolnikami w Skotnikach

Minister rolnictwa Czesław Siekierski zapowiedział dzisiaj (w niedzielę, 12 maja) w gminie Samborzec wprowadzenie form wsparcia dla sadowników, których uprawy zostały zniszczone przez kwietniowe mrozy. Producenci mówią o tragedii i „prawdziwej klęsce żywiołowej”, straty w sadach jabłoniowych mogą bowiem sięgnąć 80-100 procent. W czasie spotkania padały również pytania o Zielony Ład i import towarów rolnych z Ukrainy. 

Spotkanie odbyło się przed remizą Skotnikach. Na początku rolnik z województwa śląskiego przekazał Czesławowi Siekierskiemu „prezent.” – To czarna owca. Obecna władza traktuje nas właśnie tak – jak czarne owce. Chcemy, aby rządzący wreszcie zaczęli z nami rozmawiać i zajęli się naszymi problemami – powiedział pan Robert.

Inny uczestnik spotkania prezentował sznur, mówiąc, że jeśli rząd nie podejmie odpowiednich działań, tylko on pozostanie rolnikom.     

Martyna Pawłowska, wójt gminy Łoniów wręczyła ministrowi apel samorządowców z powiatów opatowskiego i sandomierskiego o „nadprogramową pomoc” rolnikom, których uprawy zostały zniszczone przez kwietniowe mrozy. "Mimo braku spektakularnych obrazów powyrywanych drzew, zalanych czy spalonych terenów, skoki temperatur najpierw przyspieszyły wegetację, a następnie prawie całkowicie zniszczyły zawiązki owoców. To prawdziwa klęska żywiołowa, która nie przyciągnęła uwagi mediów, ale odebrała ludziom ich podstawowe źródła dochodów" – napisano w apelu.

Podpis pod nim złożyło już pięć tysięcy osób.

Pytam w imieniu tych, którzy utrzymują się tylko i wyłącznie z pracy na roli: co mamy zrobić, nie mogąc liczyć na żaden plon i żaden dochód z gospodarstw. Straty w uprawach na terenie naszej gminy sięgają 100 procent. Czy rozwiązaniem dla nas są kolejne kredyty, nawet te z niskim oprocentowaniem? Chcemy  usłyszeć o realnej pomocy, która pozwoli nam przetrwać do przyszłej wiosny, umożliwi zakup nawozów i oprysków. Mimo tego że w tym roku nie będzie żadnych plonów, o sady musimy zadbać, koszty ich utrzymania będą prawie takie prawie same jak w sytuacji, gdyby były owoce. Chcemy zapewnienia, że nie zostaniemy z tym sami – mówiła mieszkanka gminy Dwikozy.       

Dariusz Pawlica z grupy Rolnicy Świętokrzyskie zaznaczył, że w sytuacji, gdy straty w uprawach sięgają 90-100 procent, konieczna jest pomoc nadzwyczajna. – Koszt utrzymania jednego hektara sadu to 7-10 tys. zł, potrzebne jest zatem wsparcie powyżej tej kwoty. Pomoc na poziomie 3 tys. zł to pieniądze na bilet do Niemiec do pracy – stwierdził Dariusz Pawlica.     

– Zapraszamy premiera Donalda Tuska, aby przyjechał i zobaczył na własne oczy, że to, co tutaj się stało, to prawdziwa tragedia – mówił ogrodnik z gminy Dwikozy.

Czesław Siekierski zapewniał, że ministerstwo z uwagą przygląda się problemowi, współpracuje ze specjalistami, aby mieć pełne rozeznanie co do skali szkód i tego, gdzie są one największe. Przyznał, że Sandomierszczyzna i część Lubelszczyzny to regiony najmocniej dotknięte skutkami mrozów.

– Zrobimy wszystko, aby pomoc była jak największa, ale jej skala na pewno nie pokryje strat. Chodzi nam o to, aby dać możliwość przetrwania gospodarstwom rolnym, przejścia przez ten trudny okres. Będę proponował wprowadzenie różnych form wsparcia – na pewno dopłaty hektarowe, ograniczenia podatkowe, ograniczenia związane ze składką KRUS, niskooprocentowane kredyty z przesuniętymi terminami płatności. Co więcej, zobaczymy. Takie będzie moje stanowisko do ministra finansów i na szczeblu rządowym – mówił szef resortu rolnictwa.  

Zaznaczył, że do określenia konkretnych form wsparcia potrzebna jest pełna ewidencja start i zakończenie pracy przez gminne komisje oceniające szkody.

– Pod uwagę bierzemy różne formy pomocy, które będą wypracowane razem z producentami i samorządowcami. Wiemy, że będziemy musieli również ewentualnie zrekompensować ubytki, które będą ponosić samorządy, jeśli będziemy wprowadzać zwolnienia od podatków. Będziemy rozmawiać również z Komisją Europejską na temat uruchomienia pewnych programów na szczeblu europejskim – mówił minister.

Wielkość pomocy będzie mogła być ustalona po oszacowaniu skali strat.  Minister zapewnił, że przekaże zaproszenie od sadowników premierowi.

Rolnicy pytali o Zielony Ład. Zarzucali rządzącym bezczynność w kwestii importu produktów rolnych z Ukrainy. Czesław Siekierski zapewnił, że ograniczono już część rozwiązań w zakresie Zielonego Ładu, zmiany nastąpiły także na szczeblu Polska- Ukraina.

   – Czy pana słowa będą coś znaczyły po pana wyjedzie? – pytał rolnik, skarżąc się na to, że do tej pory nie uzyskał rekompensaty za straty z ubiegłego roku.

Padły pytania o to, w jaki sposób Polska skorzystała na członkostwie w UE. Grupy uczestników nie przekonały dane przytoczone przez ministra, z których wynika, że większość Polaków jest za pozostaniem w UE oraz zapewnienia, że eksport polskich produktów rolnych jest teraz większy niż przed wstąpieniem naszego kraju do Wspólnoty. – Ale to nie ma odzwierciedlenia w naszych portfelach. Unia daje Ukrainie, a nie Polsce. Polexit! – rozległy się odpowiedzi ze strony rolników.

Przedstawiciel rządu poszedł potem do jednego z sadów, żeby zobaczyć wielkość zniszczeń.   

Wcześniej Czesław Siekierski spotkał się w siedzibie spółki Złoty Sad między innymi z przedstawicielami grup producenckich. Oni także zaapelowali o pomoc, wskazując na to, że bez surowca i bez pomocy państwa nie będą w stanie funkcjonować. Wśród ich postulatów są: zwolnienie organizacji producenckich od podatków, pomoc w utrzymaniu miejsc pracy poprzez dotacje, wprowadzenie instrumentów pozwalających na zamrożenie spłat rat kredytowych i odsetek na okres minimum roku

Więcej na temat rozmów ministra z rolnikami i członkami grup producenckich będzie można przeczytać w „Tygodniku Nadwiślańskim”.    

[FOTORELACJA]6549[/FOTORELACJA]

[ZT]211595[/ZT]

 

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(5)

GoscGosc

2 1

A gdzie oni byli przez 8 lat i w tych wyborach mieszkancy gm Dwikozy Samborca nie mieli problemow i nagle obudzi sie

19:46, 12.05.2024
Odpowiedzi:1
Odpowiedz

mariuszmariusz

2 2

przez 8 lat bylo bardzo dobrze do momentu jak wrocil tusk

07:27, 13.05.2024

no nie?no nie?

1 1

tn ty nie jestes pismem z naczego regionu

20:16, 12.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

anonimanonim

0 2

rolnicy sa za pisem czego nie protestowali niczego sie nie domagały tylko teraz sadownicy rolnicy maja dużo kasy dopłąty z uni dostana odszkodowania za mróz i jeszcze sprzedadza co jest

22:47, 12.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SanSan

2 1

Pomoc tylko dla naprawdę potrzebującym, reszta ogłoszenia o sprzedaży jednego z mercedesów lub jednego z zachodnik ciągników i przeżyjecie. Biedaki.

06:50, 13.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz

SanSan

1 1

Pozabierać cały sprzęt zakupiony z pomocą UE, zlikwidować te nowoczesne sady stworzone w ramach pomocy oraz zwrócić dopłaty do inwestycji a wy na władimirce ze starą ślęzą i do roboty.

09:39, 13.05.2024
Odpowiedzi:0
Odpowiedz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%