13-metrowy kaktus rosnący w sandomierskiej kotłowni trafi do Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku? Jest to możliwe. Roślinę gotów jest przygarnąć tamtejszy artysta.
Na początku grudnia sandomierskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej ogłosiło, że musi znaleźć dla rośliny nowe lokum, ponieważ ze względu na planowaną inwestycję w kotłowni, nie byłaby już tam bezpieczna. O pomoc miejska spółka zwróciła się do mediów. Okaz zrobił prawdziwą furorę i zyskał ogólnopolski rozgłos.
Wyhodowali 13-metrowego kaktusa w ciepłowni w Sandomierzu
Jak przełożyło się to na oferty? Okazuje się, że nieszczególnie. Znalezienie domu dla 13-metrowego kaktusa nie jest łatwe. Rafał Binięda, prezes PEC, poinformował, że jest jedna konkretna propozycja, aż znad morza, ale za to nietuzinkowa. Przedstawił ją dr Jarosław Czarnecki, posługujący się pseudonimem Elvin Flamingo, artysta i wykładowca na Wydziale Rzeźby i Intermediów Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, współpracujący z wydziałem biologii tamtejszego uniwersytetu. Prowadzi on od ponad roku projekt badawczo-artystyczny pt. "Pamięć roślin". Sandomierski gigant miałby dołączyć do pozostałych okazów ujętych w tym przedsięwzięciu.
"Na Akademii Sztuk Pięknych mamy piękne, jasne i wysokie patio, a na Wydziale Biologii Uniwersytetu Gdańskiego jest przepiękny, również jasny i wysoki hall" - tak Jarosław Czarnecki przekonuje kierownictwo sandomierskiej spółki.
Rafał Binięda zastrzega, że decyzja w sprawie kaktusa jeszcze nie zapadła. - Teraz, ze względu na niskie temperatury, nie będziemy transportować rośliny. Mamy czas do przełomu marca i kwietnia. Liczymy na to, że wpłyną jeszcze inne oferty - powiedział prezes spółki.
Kasia21:25, 27.01.2021
0 0
Pociąć na sadzonki ..... i niech rosną młode. Przecież transport bedzie trudny i zapewne kosztowny. Może się złamać w transporcie. Kasę za transport przeznaczyć na szczytny cel .... dzieci niepełnosprawnych, psiaków itd. 21:25, 27.01.2021