Epidemia koronawirusa spowodowała, że tegoroczne Święta Wielkanocne wierni spędzają w domach, nie mogąc uczestniczyć w Triduum Paschalnym. Jedną z polskich tradycji jest sobotnie święcenie pokarmów, które także musiało zostać odwołane w kościołach. Jak się okazuje, nie jest ono zupełnie niemożliwe do zrealizowania.
W Jadachach (gmina Nowa Dęba) ksiądz przejechał po całej miejscowości na wozie i poświęcił pokarmy parafian, którzy wyszli do drogi. Konny zaprzęg prowadził jeden z mieszkańców, a na wozie był dla bezpieczeństwa także strażak. W okolicznych parafiach księża również, przy pomocy Ochotniczych Straży Pożarnych, pokropili wodą święconą pokarmy, jadąc w wozach strażackich.
Zobacz także: |
Choć raczej nie stanie się to tradycją, jednak jak widać poradzić sobie można w każdych warunkach. Nutka optymizmu w tych trudnych czasach.
Fot./wideo: Youtube
[WIDEO]54[/WIDEO]
=share&fbclid=IwAR3ZGhnGfVh4VI3ktB7wNrGKZ4k9WSur9-ERcAu907VSl0_hjtbh1-o5U5A&app=desktop
Ewa16:58, 11.04.2020
0 0
Karę powinien dostać Łazi po wsi i zaraza ludzi wirusem 16:58, 11.04.2020
chłop11:01, 12.04.2020
0 0
Na furmance siedzi strażak w zbyt bliskiej odległości od księdza. Gdzie te 2 metry? I jeszcze obaj bez masek na twarzach. 11:01, 12.04.2020