Zamknij

Trzy tysiące podpisów pod petycją w sprawie map powodziowych. U premiera interweniują posłowie PiS

12:23, 23.03.2021 MPlaza Aktualizacja: 12:27, 23.03.2021
Skomentuj

Około trzech tysięcy osób podpisało się pod petycją w sprawie map zagrożenia powodziowego. W opinii samorządowców zablokują one rozwój znacznej części powiatu sandomierskiego. Mieszkańcy już odczuwają skutki restrykcyjnych przepisów.  Pismo w tej sprawie skierowali do premiera posłowie Marek Kwitek i Krzysztof Lipiec. 

Parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości poprosili szefa rządu o jak najszybszą analizę możliwości zaktualizowania map.

"Podjęcie jeszcze w tym roku, przez PGW WP (Państwowe Gospodarstwo Wodne Wody Polskie)  działań na rzecz aktualizacji map zagrożenia i ryzyka powodziowego, w celu ich wprowadzenia do stosowania z początkiem 2022 roku (styczeń - luty) zostanie bardzo korzystnie odebrana przez samorządy, zaangażowane w wydawanie warunków zabudowy (gminy) i pozwoleń na budowę (starostwa). Sprawa bezpieczeństwa i ochrona przeciwpowodziowa powinna być w sposób racjonalny wyważona z możliwością dalszego życia i rozwoju na tym szczególnym obszarze" - napisali Marek Kwitek  i Krzysztof Lipiec.

Przypomnijmy, zgodnie z obowiązującymi od października przepisami każdy inwestor, który chce coś wybudować na obszarach oznaczonych na mapach jako zalewowe, musi otrzymać pozytywną opinię Wód Polskich oraz spełnić pewne warunki, np. budować na określonej wysokości powyżej gruntu. Są już przypadki odmownych decyzji. Zdaniem samorządowców obostrzenia spowodują podrożenie kosztów inwestycji i spadek  wartości gruntów. W konsekwencji dojdzie do degradacji powiatu sandomierskiego oraz do jego wyludnienia.

Władze powiatowe przygotowały stanowisko w sprawie map. Przyjęli je radni powiatu i radni kilku gmin.  Trwa również zbiórka podpisów  pod petycją, która ma trafić między innymi do premiera Mateusza Morawieckiego.

Około tysiąca osób, mieszkańców nadwiślańskich wiosek, podpisało się w gminie Samborzec, która już odczuwa skutki obowiązywania nowych przepisów.

Ludzie są zszokowani i przerażeni, zwłaszcza młodzi, którzy zaczęli rozwijać swoje gospodarstwa. Na przykład w Skotnikach w ostatnim czasie pięć domów znalazło nowych właścicieli. Osoby te  planowały remonty i rozbudowę. Nagle pojawiły się przeszkody. Chcieliśmy budować garaż przy Ochotniczej Straży Pożarnej w Zajeziorzu. Dostaliśmy odmowę. Ten teren już został zdegradowany. W przyszłości czeka go wyludnienie - powiedział Witold Surowiec, wójt gminy Samborzec.

Z podobnymi problemami borykają się cztery inne gminy powiatu oraz prawobrzeżny Sandomierz.

Samorządowcy zabiegają o jak najszybszą aktualizację map, uwzględniającą realizowane teraz inwestycje przeciwpowodziowe. Zbiórka podpisów pod petycją w tej sprawie potrwa do końca tygodnia.

 

(MPlaza)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(9)

myślicielmyśliciel

0 0

W opinii samorządowców zablokują one rozwój znacznej części powiatu sandomierskiego

Moja odpowiedź: o to własnie chodzi. 15:05, 23.03.2021

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

TOMEKTOMEK

0 0

zablokowanie rozwoju tych terenow nastapilo wraqz z utworzeniem tzw wojewodztwa tarnobrzeskiego 17:47, 23.03.2021

Odpowiedzi:2
Odpowiedz

popierampopieram

0 0

to prawda cala kasa szla na rozbudowe tarnobrzegu a sandomierz mia lz tego wielkie g 17:54, 23.03.2021


obiektywnyobiektywny

0 0

Czemu chrzanisz? Nie siej fermentu i nie twórz antagonizmów miedzy tymi miastami. Nie wojuj jak Stalowo Wolanie z Tarnobrzegiem. Sandomierz został wyremontowany za czasów woj.tarnobrzeskiego. Nikt niczego nie blokował w Sandomierzu.
Antoś chciał uzbroić naród. Dobrze, że tego nie zrobiono bo by się wystrzelali. 19:15, 23.03.2021


PolakPolak

0 0

Ziejecie nienawiścią. Żółć się wam wylewa. To typowo polskie zachowanie. 08:44, 24.03.2021

Odpowiedzi:1
Odpowiedz

tadektadek

0 0

nie skad mowimy tylko prawde 09:33, 24.03.2021


0%