Dwudziestolecie istnienia obchodzi Środowiskowy Dom Samopomocy w Kleczanowie w gminie Obrazów. Jubileuszowe obchody były okazją do przekazania jego założycielom i pracownikom gratulacji, życzeń i podziękowań. Podopieczni mówili zgodnie, że placówka jest dla nich jak drugi dom.
Urodzinowa uroczystość odbyła się w niedzielę, 17 lipca. Zgromadziła wielu gości - przedstawicieli władz i sympatyków placówki, a także jej pracowników i podopiecznych.
Kazimierz Dyka, prezes prowadzącego ŚDS Sandomierskiego Stowarzyszenia Pomocy Osobom z Niepełnosprawnością Intelektualną przypomniał, że gdy w lutym 2002 roku ośrodek rozpoczynał działalność, z jego wsparcia korzystało zaledwie kilka osób. Nieoceniona okazała się wówczas pomoc ze strony urzędu wojewódzkiego oraz lokalnej społeczności na czele z przewodniczącą Koła Gospodyń Wiejskich w Kleczanowie Heleną Kurowską i sołtysem Kazimierzem Jędralem.
- W 2003 roku powstał plan zagospodarowania budynku, naszej siedziby. Uznaliśmy, że w dolnej części powinna być rehabilitacja, na pierwszym piętrze trzeba rozbudować ŚDS, a na drugim stworzyć mieszkania treningowe. W ciągu 16 lat udało się to wszystko zrobić, w co początkowo chyba niewiele osób wierzyło. Okazuje się, że determinacja popłaca - zaznaczył Kazimierz Dyka.
Do tej pory placówka zapewniła wsparcie w sumie 65 osobom przewlekle chorym psychicznie i niepełnosprawnym intelektualnie. Dziś ma ona ponad 30 podopiecznych - mieszkańców kilku gmin, niektórzy związani są z nią od 20 lat. Mogą oni liczyć na pomoc psychologa, pedagoga i terapeutów zajęciowych.
- Praca w placówce jest trudna i odpowiedzialna, ale przynosi ogrom satysfakcji. Cieszymy się, gdy nasi podopieczni osiągają sukcesy i czynią postępy. Zauważamy, że bardzo często sami wychodzą z inicjatywą - mówią, co chcą robić. Widzimy, jak motywują do pracy siebie wzajemnie, ale i nas. Ich uśmiech jest każdego dnia dla nas najlepszym podziękowaniem - podkreśliła Małgorzata Twaróg-Leziak.
W kleczanowskim domu działa pięć pracowni: kulinarna, plastyczna, robótek ręcznych, sportowa i komputerowa. W ostatnim czasie dużym powodzeniem cieszą się wśród podopiecznych zajęcia taneczne i muzykoterapia. Odbywają się tam różnego typu wydarzenia, między innymi: pikniki integracyjne, przedstawienia teatralne, konkursy i zawody sportowe, także o randze wojewódzkiej. Uczestnicy wyjeżdżają na wycieczki i turnusy rehabilitacyjne.
Małgorzata Twaróg-Leziak dodała, że ŚDS wykorzystuje w pracy sprawdzone metody, ale też stale poszukuje nowych. - Po 20 latach można stwierdzić, że placówka doskonale spełnia swoją rolę. Nasz dom stał się oknem na świat dla osób, które potrzebują opieki i wsparcia - stwierdziła pani kierownik.
Czym jest ŚDS dla podopiecznych? - Jest drugim domem. Spędzamy tutaj mnóstwo czasu. Jest miło i wesoło, ale są też problemy, z którymi trzeba umieć sobie radzić - odpowiedziała Agata Kaczor.
Grzegorz Świątek dodał, że lubi spędzać w placówce czas. Panuje tam miła atmosfera, jest sympatyczne towarzystwo, ale można również nauczyć się nowych, pożytecznych rzeczy, w jego przypadku było to gotowanie i obsługa komputera.
W czasie uroczystości wręczono medale dla osób szczególnie zasłużonych dla placówki. Otrzymali je Ewa Biernacka i Marek Scelina. Wyróżniono również pracowników ŚDS. Podopieczni domu zaprezentowali na scenie swoje talenty aktorskie, taneczne i wokalne. Później na uczestników wydarzenia czekał wspólny grill.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz