W sali ekspozycyjnej zaprezentowano prawie 50 najciekawszych prac wybranych spośród tych, jakie powstały w trakcie warsztatów artystycznych. Większość z nich prezentuje zabytki oraz staromiejskie uliczki i zaułki Królewskiego Miasta.
Do Sandomierza przyjechały osoby z różnych stron Polski, od Rzeszowa po Szczecin, dwie uczestniczki przybyły z Niemiec. Są to, jak wyjaśnił Krzysztof Szala, komisarz pleneru, twórcy intuicyjni, ludzie reprezentujący różne profesje, w większości będący już na emeryturze, których połączyła miłość do sztuk plastycznych. – To ludzie z pasją, którzy tworzą od serca. Niektórzy malują już od pół wieku – zaznaczył Krzysztof Szala.
Komisarz dodał, że do Sandomierza ściągnęły twórców malownicze plenery i zabytki.
Uczestnicy pleneru nie kryli, że Sandomierz ich oczarował. – Architektura tego miasta jest cudna, a jego klimat niepowtarzalny. Gdy kilka lat temu byliśmy w Sandomierzu z mężem, myśleliśmy nawet o tym, aby tu zamieszkać. Tak nas urzekło miasto i jego atmosfera. Można oderwać się tutaj od rzeczywistości – mówiła Danuta Żelechowska z Wodzisławia Śląskiego.
Inspiracji, dodała pani Danuta, nie brakowało. Trudno było wręcz zdecydować się, co malować. Kolejne prace powstaną w domu, malarka podkreśliła, że szkice są już gotowe.
Arkadiusz Konaszewski z Częstochowy przyznał, że jego ulubionym motywem są polskie, ginące krajobrazy, czyli pejzaże ze starymi, drewnianymi domami czy młynami. Ale w trakcie pleneru stworzył on również pejzaż staromiejski z dziewczyną.
W trakcie wernisażu twórcy odebrali dyplomy i gratulacje od burmistrza Marcina Marca. W przygotowaniu wystawy i zorganizowaniu pleneru pomogło Sandomierskie Centrum Kultury.
Sandomierskie prace będą niebawem pokazywane w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Tychach.
[FOTORELACJA]4748[/FOTORELACJA]
[ZT]204499[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz