Skomplikowaną operację rekonstrukcji niemal jednej trzeciej części czaszki przeprowadzono w Oddziale Neurochirurgii Szpitala Specjalistycznego Ducha Świętego w Sandomierzu. Lekarze użyli idealnie dopasowanej do pacjentki, zrobionej specjalnie dla niej, płytki tytanowej. - Kasia dostała drugie życie - stwierdził Przemysław Masternak.
Zabieg odbył się w maju. O tym, jak przebiegał i jakie przyniósł efekty, mówiono dzisiaj (w czwartek, 20 października) podczas konferencji prasowej w szpitalu.
Jak relacjonował Przemysław Masternak, poprawa stanu zdrowia pani Katarzyny była widoczna już po tygodniu od przeprowadzenia zabiegu, zwłaszcza jeśli chodzi o pamięć. - O wózku powoli już zapominamy. Zmienił się również w zdecydowany sposób nastrój - wcześniej Kasia była płaczliwa, dzisiaj jest uśmiechnięta. Czekamy jeszcze na to, aby zaczęła trochę więcej mówić - opowiadał mężczyzna.
Rzeczywiście, pacjentka była bardzo pogodna. Zapewniała, że czuje się dobrze.
Jak wyjaśnił dr n. med. Arkadiusz Podkowiński, specjalista neurochirurg, który przeprowadził operację, choroba pani Katarzyny spowodowała konieczność usunięcia dużego fragmentu czaszki. Powstał bardzo rozległy ubytek, obejmujący praktycznie całą półkulę mózgu.
- W przypadku niewielkich ubytków do odtworzenia części czaszki wykorzystujemy gotowe płytki. Tutaj natomiast użyliśmy nowoczesnej techniki polegającej na wytworzeniu płytki specjalnie dla danego pacjenta. Produkuje się ją w oparciu o komputerową tomografię, odtwarzając struktury jednej strony czaszki i "przerzucając" je na drugą stronę. W ten sposób tworzy się model płytki dopasowanej idealnie do pacjenta. Mamy wówczas pewność, że wszelkie krzywizny i przestrzeń wewnątrz czaszki będą odzwierciedlone niemal idealnie - tłumaczył dr Podkowiński.
Najpierw powstał model komputerowy. Następnie na jego podstawie wyprodukowana została płytka, którą wszczepiono w ubytek czaszki. Tak wykonane płytki, zaznaczył neurochirurg, są bardzo dobrze tolerowane przez pacjenta.
- Tego typu operacje przeprowadza się rzadko. Dają one możliwość odtworzenia olbrzymich, bardzo skomplikowanych ubytków. Wykonanie rekonstrukcji ma znaczenie nie tylko estetyczne, ważne jest również w rehabilitacji. Pacjenci z dużymi ubytkami w czaszce niechętnie są rehabilitowani, w obawie o to, by nie doszło do problemów w trakcie zabiegów - dodał Arkadiusz Podkowiński.
Przemysław Masternak: wcześniej pani Katarzyna musiała ćwiczyć w specjalnym hełmie, ochraniającym głowę. Musiała to robić z wielką ostrożnością, przez co rehabilitacja była mniej skuteczna.
Państwo Masternakowie mieszkają w Wielkopolsce. To tam najpierw szukali oddziału neurochirurgicznego, który podjąłby się wykonania zabiegu. Jak mówi pan Przemysław, byli zbywani długimi terminami, niektórzy specjaliści przyznawali wprost, że ubytek jest na tyle rozległy, że nie podejmą się rekonstrukcji czaszki z obawy przed komplikacjami. - Przyjechaliśmy do Sandomierza na kwalifikację w połowie stycznia. Kasia bała się wizyty, a wychodziła od doktora uśmiechnięta i pełna wiary - opowiadał mężczyzna.
Państwo Katarzyna i Przemysław nie szczędzili w czasie konferencji pochwał kadrze lekarskiej i pielęgniarkom z sandomierskiej neurochirurgii. Chwalili również atmosferę panującą na oddziale.
- Cieszę się, że udało się przeprowadzić taką operację. Pomaganie pacjentom to nasza misja. Staramy się to robić w różnych chorobach, również tych bardzo skomplikowanych, trudnych do wyleczenia - podkreślił dr n. med. Marek Kos, dyrektor szpitala w Sandomierzu.
Wcześniej podobna operacja rekonstrukcyjna została wykonana w sandomierskiej lecznicy u pacjenta chorego onkologicznie. Miał on zniszczoną nie tylko pokrywę czaszki, ale także podstawę oraz struktury oczodołu. Taki zabieg lekarze pracujący w Szpitalu Specjalistycznym Ducha Świętego przeprowadzili jako pierwsi w Polsce.
Starosta Marcin Piwnik podkreślił, że powiat, jako organ prowadzący szpital, stara się co roku przeznaczać pieniądze na inwestycje na neurochirurgii. Podobnie będzie w przyszłym roku. W budżecie przewidziana zostanie kwota na zakup sprzętu niezbędnego do rozwoju oddziału. - Dzięki temu pacjenci nie będą musieli jeździć do większych ośrodków. Zależy nam na tym, aby pełny pakiet świadczeń mogli uzyskać w naszym szpitalu - dodał starosta.
O operacjach neurochirurgicznych przeprowadzanych w sandomierskim szpitalu można przeczytać również w artykule znajdującym się pod poniższym linikem:
https://tyna.info.pl/imponujaca-liczba-operacji-sukces-sandomierskiej-neurochirurgii/
na zdjęciu głównym: Katarzyna i Przemysław Masternakowie, Marek Kos, Arkadiusz Podkowiński i Marcin Piwnik.
Misiek20:31, 20.10.2022
Z powodzeniem używa się w Polsce od wielu lat protezy czaszki typu Codubix, tworzonej również wymiarowo pod pacjenta przez firmę Tricomed z Łodzi. Tu również wykorzystuje się technikę rekonstrukcji KT.
tomasz20:41, 20.10.2022
a co tym ma wspolnego szanowny pan o gory z prawej?
0 0
A co na tym zdjęciu robi specjalista od lansowania się na zdjęciach przy każdej okazji Piwnik? czy on też był w zespole przeprowadzającym operację? Jego zachowanie zakawa na dwiny. Zapytam przy okazji jak to było z tym potrąceniem na przejściu dla pieszych na światłach przy ul. Modelu? Dlaczego wtedy nie pozował na zdjęciu?