Mieszkańcy osiedla powstającego przy ulicy Stefana Okrzei w Sandomierzu apelują do miasta o wybudowanie drogi prowadzącej do ich bloków. Teraz, aby dotrzeć do mieszkań, muszą przejeżdżać przez plac budowy. Jest to - jak podkreślają - i niebezpieczne, i niezgodne z przepisami.
- Na miejscu pracują żurawie, które przenoszą materiały budowlane. Tuż obok nich przechodzą ludzie i przejeżdżają samochody. To niebezpieczne. Poza tym jest duży hałas - mówi pan Paweł, przedstawiciel zarządu wspólnoty mieszkaniowej w pierwszym oddanym do użytku bloku na nowym osiedlu.
Dodaje on, wskazując na tablicę "zakaz wjazdu", umieszczoną przy bramie wjazdowej na teren budowy, że ludzie, dojeżdżając tamtędy do swoich mieszkań, robią to wbrew przepisom.
Pozwolenie na użytkowanie bloku przy ulicy Okrzei 10 zostało wydane w końcu października. Znajduje się tam 48 mieszkań.
Mieszkańcy apelują do władz miasta o wybudowanie drogi, biegnącej od nowych budynków w stronę ulicy Aleksandra Patkowskiego. Jak zaznacza pan Paweł, taki łącznik rozwiązałby częściowo problem.
Marcin Marzec, burmistrz Sandomierza odpowiada, że zaplanowana jest budowa obwodnicy osiedla przy ulicy Okrzei, która ma prowadzić w stronę skrzyżowania ulic Stefana Żeromskiego i Tadeusza Kościuszki. W połowie roku ma być ogłoszony przetarg na realizację tej inwestycji w trybie "zaprojektuj-wybuduj". Łącznik - jak mówi burmistrz - to rozwiązanie wyłącznie tymczasowe.
Jest on zdania, że wykonanie go jest obowiązkiem dewelopera, czyli Ostrowieckiego Kombinatu Budowlanego. - My chętnie oddamy potrzebny na ten cel grunt, ale to przedsiębiorstwo ma pracowników, maszyny, materiały budowlane. Uważam, że dla niego wybudowanie łącznika, w kontekście całej inwestycji, to żaden koszt. Powiedziałem już mieszkańcom i to powtórzę: ja wykonam dużą inwestycję dotyczącą budowy obwodnicy ulicy Okrzei, a doraźne rozwiązanie powinien wziąć na siebie Ostrowiecki Kombinat Budowlany - mówi burmistrz.
Marcin Marzec podkreśla, że łącznik ma prowadzić przez teren z dużym spadkiem, niebezpieczny dla ruchu. Wybudowanie go wiąże się z odpowiedzialnością. - Inżynierowie zatrudnieni w urzędzie mówią, że to zadanie jest bardzo trudne do wykonania. Radzą mi, abyśmy się tym nie zajmowali, bo weźmiemy na siebie dużą odpowiedzialność - przyznaje burmistrz.
Władze miasta będą rozmawiać z mieszkańcami osiedla we wtorek, 15 lutego. W spotkaniu ma wziąć udział również przedstawiciel Ostrowieckiego Kombinatu Budowlanego.
Więcej o tej sprawie będzie można przeczytać w "Tygodniku Nadwiślańskim".
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz