Aldona Świątek, mama trojga dzieci, potrzebuje pomocy w zebraniu funduszy na kosztowną terapię. Mieszkanka gminy Wilczyce zachorowała na rzadki i bardzo agresywny rodzaj raka.
– Jestem szczęśliwą żoną i mamą trójki dzieci: 4.5-letniego Krystianka,13- letniego Patryka i 16-letniej Karolinki. Jest wiele rzeczy, które jeszcze chciałabym zrobić. Jak każdy człowiek, miałam plany, marzenia, które powoli realizowałam, wierząc, że w końcu uda się je spełnić wszystkie. Niestety życie napisało dla mnie własny scenariusz, który jest daleki od tego, co zamierzałam. Teraz mam nowe marzenia: powrót do zdrowia, odzyskanie mojego poprzedniego życia – podkreśla pani Aldona.
W grudniu mieszkanka gminy Wilczyce dowiedziała się, że jest bardzo poważnie chora. Diagnoza brzmiała: rak neuroendokrynny drobnokomórkowy jelita grubego z przerzutami na wątrobę i węzły chłonne – bardzo agresywny.
Jest to bardzo rzadki rodzaj nowotworu, szybko rozprzestrzeniający się po organizmie. Dlatego tak ważne jest szybkie działanie. Pani Aldona jest po pierwszym cyklu chemioterapii, ale sama chemioterapia, jak mówi, nie daje w jej przypadku dobrych rokowań, dlatego poszukiwane są inne metody leczenia.
Pojawiła się szansa na immunoterapię. Problemem są koszty. Drogie są badania wstępne oraz sama terapia, której roczny koszt wynosi 270 tysięcy złotych.
– Sami nie jesteśmy w stanie tego sfinansować, ale mam nadzieję, że dzięki Waszym dobrym sercom i Waszej pomocy będzie to możliwe – zaznacza pani Anna.
Przyjaciele rodziny, którzy dołączyli do apelu, o wsparcie podkreślają, że Sławomir Świątek, mąż pani Aldony – jako strażak ochotnik– wielokrotnie niósł pomoc innym ludziom.
Mieszkance gminy Wilczyce można pomóc między innymi poprzez portal zrzutka.pl:
0
0
0
0
0
0
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz