Do obsadzenia są dwa wakaty. W straży pracuje obecnie, łącznie z komendantem, szesnastu strażników. Potrzeba, zdaniem miasta, właśnie osiemnastu.
Nabór do miejskiej formacji prowadzony był również rok temu, z dużym trudem. Udało się zatrudnić jednego strażnika, ale w ostatnim czasie ze służby odeszło dwóch.
Michał Mendak, rzecznik burmistrza Sandomierza przyznaje, że chętnych do pracy w straży nie ma wielu, prawdopodobnie z uwagi na jej specyfikę, a niektórzy spośród tych, którzy gotowi są ją podjąć, odpadają w trakcie testu sprawnościowego lub rozmowy kwalifikacyjnej.
Zdarza się teraz, w sezonie urlopowym, że wskutek niedoborów kadrowych straż pracuje w niektóre dni krócej. Rzecznik zapewnia, że nie wpływa to negatywnie na poziom bezpieczeństwa w mieście.
– W Sandomierzu od kilku miesięcy funkcjonuje nowy, całodobowy monitoring miejski, dzięki któremu miasto jest bezpieczniejsze. Interwencji podejmowanych dzięki monitoringowi jest sporo – powiedział Michał Mendak.
Wśród wymogów stawianych kandydatom są między innymi: ukończone 21 lat, wykształcenie co najmniej średnie oraz sprawność fizyczna i psychiczna. Chętni do pracy muszą zaliczyć test sprawnościowy, a w trakcie rozmowy z komisją rekrutacyjną wykazać się znajomością topografii Sandomierza, regulacji prawnych z zakresu: Ustawy o pracownikach samorządowych, Ustawy o strażach gminnych, a także Kodeksu wykroczeń, Kodeksu postępowania w sprawach wykroczenia oraz Ustawy prawo o ruchu drogowym.
Funkcjonariusz podejmujący pracę zarabia najniższą krajową. Są oczywiście możliwości awansu. W ślad za nim idą podwyżki.
Chętni mogą składać dokumenty do 7 sierpnia.
[ZT]203684[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz