Jak wynika z uzasadnienia projektu uchwały, sprawa dotyczy reklamy umieszczonej u zbiegu ulic Mariackiej i Rynku. Zainteresowanie tą sprawą wyraził jeden z mieszkańców miasta. W drugiej połowie maja – powołując się na ustawę o dostępie do informacji publicznej – zwrócił się on do burmistrza Sandomierza z wnioskiem o przedstawienie umowy, na podstawie której ustawiono reklamę, a także kopii wystawionych faktur i potwierdzenia płatności.
W uzasadnieniu uchwały powołano się na notatkę komendanta Straży Miejskiej, z której wynika, że reklama znajdowała się na lodówce stanowiącej wyposażenie restauracji, czyli stoiska z lodami i napojami zlokalizowanego przed lokalem.
„Właściciel restauracji stwierdził, że reklama działalności pana Tadeusza Prokopa znajdowała się na lodówce będącej wyposażeniem lokalu już od kilku lat, a sama lodówka stała wcześniej w korytarzu budynku. W związku z otwarciem letniego punktu sprzedaży lodów i napojów, lodówka została przeniesiona na zewnątrz. Część stoiska handlowego, w tym dwie lodówki, ustawiono na terenie przylegającym bezpośrednio do lokalu. Teren ten został wydzierżawiony od Gminy Sandomierz na podstawie umowy cywilnoprawnej” – czytamy w dokumencie.
W uzasadnieniu podkreślono również, że przepis ustawy nie różnicuje odpowiedzialności radnego w zależności od stopnia wykorzystania mienia gminnego w działalności gospodarczej, ani nie przewiduje wyjątków od jego stosowania.
– Wszystkich radnych traktujemy w taki sam sposób. Mandat nie może budzić jakichkolwiek wątpliwości. Wszystkie kwestie z nim związane muszą być transparentne. Jeśli pojawiają się wątpliwości, trzeba je wyjaśnić. Radny to przecież osoba zaufania publicznego – podkreślił Andrzej Bolewski, przewodniczący Rady Miasta.
Tadeusz Prokop nie odniósł się szczegółowo do zarzutów. – Nie wiem, jak to skomentować. Jeśli ten proces czarownic się zaczął, to czekam na efekty. Niech zdecyduje rada – powiedział krótko radny.
To nie pierwsza tego typu sytuacja w obecnej kadencji. W maju Rada Miasta rozpatrywała podobną sprawę dotyczącą wiceprzewodniczącego Pawła Żerebca. Wówczas chodziło o reklamy jego szkoły językowej umieszczone na ogrodzeniach dwóch szkół samorządowych. Uchwała o wygaszeniu mandatu nie została przyjęta – nikt nie głosował „za”, 12 radnych było przeciw, a 8 wstrzymało się od głosu. Sprawa ta wzbudziła spore kontrowersje (piszemy o niej także w aktualnym wydaniu „Tygodnika Nadwiślańskiego”).
Tadeusz Prokop zasiada w Radzie Miasta po raz pierwszy. Mandat uzyskał z komitetu wyborczego „Przyszłość Sandomierza” burmistrza Pawła Niedźwiedzia.
Nadzwyczajna sesji Rady Miasta odbędzie się w poniedziałek, 7 lipca, o godzinie 10 w Ratuszu.
[ZT]222120[/ZT]
0 0
Mają przerobione przy Żerebiec!!! O Hustom mamy problem to NASZ. Karawan idzie ale tylko szczeka.
0 0
Nie można nie wspomniec o kolejnym sukcjesie burmistrza i pani sekretarz. Bez zakupu nowego mniejszego autobusu udąło sie uruchomic przystanek pod PKP. Widziałem tam wjeżdzający normalny MKS/ jakoś bez problemów się wyrobił. Oni żyją w matrixie. Myslą że ludzie nie sprawdzają ich ........ wypowiedzi.
0 0
Partia Swoim Ludziom krzywdy nie zrobi.
0 0
Niestety lub stety mają problem. Jak to rozpowrzechniali prawdopodobnie wyrobnicy UM, Żerebiec już stracił mandat. Więc identycznie bedzie lub powinno być TU. Pracownicy UM/fundacji to towarzystwo wzajemniej adoracji-popatrzcie na polubienia na FB, wewnętrznie lub rodzina, mąż , córka, teściowa, teść itp... generalnie chodzi o ilość dla nie znających ludzi w miescie. Zęwnętrznych polubień BRAK.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz