W salach ekspozycyjnych Zamku Królewskiego zaprezentowano ponad czterdzieści mebli związanych z warsztatem kolbuszowskim. Eksponaty pochodzą z wielu polskich muzeów – m.in. z Warszawy, Krakowa, Poznania, Kielc, Kolbuszowej i Łańcuta. Znajdują się wśród nich choćby: kanapa, kredens, stoliki, biblioteczki, praski i kasetki.
[FOTORELACJA]10713[/FOTORELACJA]
Specyfiką mebli kolbuszowskich był zarówno użyty materiał – drewno pozyskiwane z Puszczy Sandomierskiej – jak i charakterystyczna dekoracja, głównie w formie intarsji.
– W centrum naszej uwagi była książka Stefana Sienickiego z 1936 roku, pt. „Meble kolbuszowskie”. Ten warszawski architekt i projektant wnętrz, zafascynowany rodzimością w polskiej architekturze i wnętrzarstwie, stworzył podwaliny współczesnego myślenia o tym, czym były meble kolbuszowskie, czyli tak zwana „robota kolbuszowska”, o której to wielokrotnie wspomina, powołując się na liczne źródła historyczne. Podstawowym celem Sienickiego było ustalenie charakterystycznych cech kolbuszowskiego meblarstwa. Wizja przez niego przedstawiona, co prawda również krytykowana, przetrwała dekady i do dziś wpływa na sposób myślenia o tym rzemiośle wśród historyków sztuki, muzealników i antykwariuszy – mówił dr hab. Mikołaj Getka-Kenig, dyrektor Muzeum Zamkowego w Sandomierzu.
Ośrodek meblarski w Kolbuszowej działał głównie w XVIII i XIX wieku (choć znane są przykłady mebli z początków XX wieku) i był związany z czołowymi rodami magnackimi dawnej Rzeczypospolitej. Od 1616 roku Kolbuszowa należała do dóbr Lubomirskich, później na krótki czas do Sanguszków, a następnie do Tyszkiewiczów. Rozwojowi ośrodka sprzyjało położenie w obrębie Puszczy Sandomierskiej, która dostarczała drewna, oraz bliskość dorzecza Wisły, co umożliwiało transport mebli m.in. do Krakowa, Warszawy i Gdańska. Odbiorcami kolbuszowskich wyrobów byli magnaci, średniozamożna szlachta i mieszczaństwo.
W jednej z sal ekspozycyjnych odtworzono dawny warsztat stolarski.
Wystawa przybliża nie tylko historię mebli, ale także charakterystykę przyrodniczą Puszczy Sandomierskiej, podkreśla więź człowieka z naturą i szacunek dla surowców, z których powstawały przedmioty codziennego użytku.
Oprócz wielkoformatowych fotografii puszczy zaprezentowano reprezentatywne gatunki flory i fauny, ze szczególnym uwzględnieniem drzew wykorzystywanych w stolarstwie. Wystawę wzbogacają: wzornik drewna, zawierający arkusze z przekrojami różnych gatunków, które pozwalają porównać ich barwy i strukturę, owady żerujące w drzewach, arkusze zielnikowe z roślinami zebranymi w XIX wieku. Renata Grzebuła, adiunkt w Muzeum Zamkowym w Sandomierzu, jedna z kuratorek wystawy podkreśliła, że nie ma tu przypadkowości – wszystkie eksponaty są związane z drzewami, z których powstawały meble kolbuszowskie.
Zwiedzający mogą podziwiać także wyjątkowe „księgi drzewne” Wiktora Kozłowskiego z I połowy XIX wieku, wypożyczone z Muzeum Diecezjalnego w Sandomierzu.
– Mają piękne oprawy, są misternie wykonane. Można powiedzieć, że to małe szkatułki, w których zamknięto całą wiedzę o danym gatunku drzewa: przekroje, gałązki, szyszki, owoce – wyjaśniła Renata Grzebuła.
Autorzy wystawy dowodzą również, że drzewa, pozornie nieczujące i ciche, w rzeczywistości nieustannie żyją i drgają. Można przekonać się po tym, wsłuchując się w ich ukryte brzmienia – zarejestrowane za pomocą mikrofonów kontaktowych, które wychwytują drgania bezpośrednio z powierzchni pni. W ten sposób utrwalono subtelne skrzypienia i ruchy drewna, zmieniające się w zależności od położenia drzewa, siły wiatru, a nawet przypadkowego dotyku gałęzi. Odmiennie brzmią choćby brzoza, jodła i dąb.
Dr hab. Mikołaj Getka-Kenig podkreślił, że zadaniem wystawy jest przypomnienie o kilkusetletnim dziedzictwie historycznej ziemi sandomierskiej, która obejmowała również znaczną część dzisiejszego województwa podkarpackiego, między innymi Kolbuszową.
– Ta wystawa, podobnie jak wiele innych naszych przedsięwzięć, dowodzi, że ta wspólnota historyczna ma swój współczesny wymiar. Sandomierz łączy województwo świętokrzyskie i podkarpackie. Szukając tematu, który poprzez konkretne zagadnienie mógłby pokazać tę wspólnotę w sposób ponadlokalny, poruszyć ważny temat w szerszej skali, od razu skierowaliśmy nasz wzrok ku Puszczy Sandomierskiej, a potem niemal natychmiast stanęły nam przed oczami meble kolbuszowskie, które są ściśle powiązane z dziedzictwem Puszczy Sandomierskiej – powiedział dyrektor.
Piątkowy wernisaż (7 listopada) zgromadził wielu gości z Kolbuszowej. Uświetnił go koncert w wykonaniu uczniów Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Stalowej Woli.
Ekspozycja została przygotowana we współpracy z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. Można ją zwiedzając do 29 marca 2026 roku.
(mp)
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Tłumy na Patriotycznym Pikniku w Przybysławicach [FOTO]
Powiat i rolnictwo dogorywa a sternik tylko się bawi wykorzystując środki publiczne. Już żurek z tuskiem stwierdzą że czerpie korzyści .
Piotr
19:53, 2025-11-08
Tarnobrzeg dostał rowerową nagrodę, ale...
Cała infrastruktura rowerowa w Tbg jest nieprzemyślana ( od wielu lat), niepoprawnie zaprojektowana i tak samo wykonana. Nie widzę możliwości poprawy tej sytuacji.
Też rowerzysta
08:10, 2025-11-08
Żywa flaga dla Niepodległej [ZDJĘCIA]
Było widać i słychać żo to psl
do Marcin
06:24, 2025-11-08
Żywa flaga dla Niepodległej [ZDJĘCIA]
W końcu dyrektorka jest z PSL. Czego nie rozumiecie?
Marcin
06:10, 2025-11-08