Budżet powiatu sandomierskiego na 2026 rok z rekordowo wysokimi wydatkami

Powiat sandomierski ma już budżet na przyszły rok. Na inwestycje zaplanowano w nim 77,7 mln zł, jednak – jak podkreślił starosta Marcin Piwnik – ostateczna kwota przeznaczona na ten cel może być sporo wyższa.

– To budżet rekordowy, ponieważ wydatki zaplanowano na poziomie 227,5 mln zł. Dochody są o 5 mln zł niższe. Zakładamy zaciągnięcie kredytu w takiej wysokości. To ma być wyłącznie „bezpiecznik”, na wypadek, gdyby zabrakło nam środków  na wydatki oświatowe – wyjaśniał starosta.

Wśród najważniejszych inwestycji znalazła się termomodernizacja siedzib obu liceów ogólnokształcących (4,2 mln zł), dokończenie budowy zakładu opiekuńczo-leczniczego (5 mln zł) oraz dokończenie budowy wraz z doposażeniem zaplecza dydaktycznego do praktycznej nauki zawodu w Zespole Szkół Technicznych i Ogólnokształcących (2,7 mln zł). Dokończona ma być także budowa kolejnego obiektu dla Domów dla Dzieci i Młodzieży w Łoniowie (570 tys. zł). Zaplanowane jest również utworzenie Środowiskowego Domu Samopomocy w Klimontowie (40 tys. zł).

W budżecie są fundusze na inwestycje związane z budową infrastruktury Klastra Energii – blisko 52 mln zł. Projekt ten realizowany jest przez powiat wspólnie z ośmioma gminami. W planie wydatków  ujęto także przedsięwzięcia drogowe, w tym przebudowę drogi Pierzchnica – Nowa Wieś w Nowej Wsi (2,2 mln zł), remont drogi Sobótka – Wilczyce w Wilczycach (prawie 2 mln zł) oraz modernizację części ulicy Mickiewicza w Sandomierzu (7 mln zł).

Marcin Piwnik zaznaczył, że łączna wartość wszystkich planowanych inwestycji może przekroczyć 100 mln zł. W budżecie nie uwzględniono jeszcze takich zadań jak budowa magazynu ochrony cywilnej przy Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej czy utworzenie miejsc ukrycia w podziemiach szpitala.

– W budżecie zabezpieczono pieniądze dla organizacji pozarządowych, jednostek Ochotniczych Straży Pożarnych oraz Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie na realizację różnych programów. Staraliśmy się, aby każda grupa została w nim uwzględniona. Będziemy również uważnie śledzić ogłaszane nabory wniosków, aby pozyskiwać kolejne środki. Na trudny czas, z jakim się mierzymy, jest to budżet prorozwojowy i proinwestycyjny – przekonywał starosta.

Marek Kwitek z opozycyjnego klubu Prawa i Sprawiedliwości ocenił budżet jako realny, zwracając uwagę na wysokie nakłady na inwestycje, zarówno drogowe, jak i oświatowe.

– Pod tym względem jest to budżet prorozwojowy. Uważam, że powinniśmy go poprzeć, tym bardziej że – jak zapowiedział starosta – istnieją szanse na zwiększenie środków inwestycyjnych w trakcie roku – mówił radny.

Odmiennego zdania był jego klubowy kolega Jacek Toś. W jego opinii budżet niewiele różni się od poprzedniego.

– Brakuje mi w nim ducha. Zmagamy się z depopulacją, a nie widzę działań, które miałyby ją zahamować. Chodzi m.in. o rozwój uczelni wyższej, przygotowanie terenów pod inwestycje oraz tworzenie miejsc pracy. W budżecie widzimy wciąż te same rzeczy – podkreślał radny.

Jacek Toś po raz kolejny zwrócił także uwagę na potrzebę podwyżek dla najmniej zarabiających pracowników starostwa oraz jednostek podległych powiatowi.

Za przyjęciem uchwały budżetowej głosowało 15 radnych, dwie osoby wstrzymały się od głosu.

[ZT]228928[/ZT]