– Kąpielisko w Koprzywnicy to miejsce okazjonalnie wykorzystywane do kąpieli. Było ono czynne od 14 lipca do 12 sierpnia. 13 sierpnia, jak co roku po zakończeniu sezonu, umieściliśmy tablicę z napisem „Zakaz kąpieli”. Wszystkie osoby korzystające z obiektu wchodzą teraz do wody na własną odpowiedzialność – przypomina burmistrz Aleksandra Klubińska.
Samorząd zaznacza, że w trakcie sezonu sanepid, zgodnie z przepisami, przeprowadził badania jakości wody. Pierwsze wykonano jeszcze przed otwarciem kąpieliska w lipcu, kolejne – już w trakcie funkcjonowania obiektu. Wyniki były pozytywne.
– Badania nie wykazały nieprawidłowości pod kątem mikrobiologicznym. 6 sierpnia otrzymaliśmy decyzję z sanepidu, że woda w zbiorniku nadaje się do kąpieli. W okresie od 14 lipca do 12 sierpnia nikt z korzystających nie zgłaszał problemów ani do urzędu, ani do ratownika, nie było też wpisów na ten temat w mediach społecznościowych – podkreśla burmistrz.
Problem pojawił się dopiero w ostatnich dniach.
– Mamy bardzo wysokie temperatury i dość wysoką temperaturę wody, przy jednocześnie niskim stanie zbiornika. Najprawdopodobniej to właśnie jest źródłem problemu – takie warunki sprzyjają namnażaniu się rośliny – tłumaczy Aleksandra Klubińska.
Władze Koprzywnicy przypominają, że kąpielisko jest obecnie nieczynne. Dodają, że w poprzednich latach podejmowano działania ograniczające rozwój rdestnicy, m.in. oczyszczanie dna zbiornika. – Przez dwa, trzy ostatnie lata problem się nie pojawiał – zaznacza burmistrz.
[ZT]224143[/ZT]
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz