Sala w Miejsko-Gminnym Ośrodku Kultury, gdzie odbywał się zawichojski finał WOŚP pękała w szwach.
Mieszkańcy Zawichostu przyszli tam, aby obejrzeć występy w wykonaniu lokalnych artystów, ale także po to, żeby wziąć udział w licytacjach. Wzbudziły one niemałe emocje.
Można było wylicytować między innymi: gadżety WOŚP, bochen chleba upieczony specjalnie na Orkiestrę, książkę z dedykacją Andrzeja Seweryna i bilety na spektakl w kierowanym przez tego wybitnego aktora Teatrze Polskim w Warszawie, a także obiad z burmistrz Katarzyną Kondziołką.
Na łasuchów czekała "Owsianka", czyli kawiarenka z mnóstwem słodkości.
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz