Miejsko-Gminny Ośrodek Kultury i Sportu w Koprzywnicy przygotowuje się do uruchomienia spływów kajakowych na Koprzywiance. Niewykluczone, że pierwszy etap trasy będzie można pokonać już w tym sezonie.
- Jestem zauroczony Koprzywianką. Urzeka mnie jej dzikość i naturalność. Trzeba również przyznać, że w niektórych miejscach rzeka jest wymagająca - mówi Krzysztof Pitra, dyrektor Miejsko-Gminnego Ośrodka Kultury i Sportu, miłośnik spływów kajakowych.
Kilka dni temu Krzysztof Pitra i członkowie współpracującej z domem kultury Grupy Eksploracyjno-Historycznej "Wisła" przeprowadzili rekonesans, którego celem było sprawdzenie, jaki odcinek można udostępnić miłośnikom kajakarstwa oraz jak duży zakres prac trzeba wykonać, aby było to możliwe. Pokonali kilka kilometrów. Później stworzyli mapę, na której zaznaczone zostały przeszkody, głównie powalone drzewa. Jest ich ponad dziesięć. Jak mówi dyrektor, czynią one trasę bardziej wymagającą, ale stanowią jednocześnie atrakcję. Część z nich dla poprawienia spławności trzeba będzie przyciąć.
Prace związane z oczyszczeniem rzeki ośrodek kultury jest gotów częściowo wykonać we własnym zakresie. Tego typu przedsięwzięcie zaplanował również zarządca rzeki, czyli przedsiębiorstwo Wody Polskie. Krzysztof Pitra nie wykluczył, że pierwszy, czterokilometrowy odcinek będzie można udostępnić miłośnikom kajakarstwa w tym roku. Trzeba będzie postawić tam także pomosty oraz znaki.
Cała trasa miałaby liczyć około 13 kilometrów. Zaczynałaby się przy koprzywnickim zalewie, a kończyła przy drodze krajowej numer 9. Organizacją spływów zajmowałaby się prywatna firma. Pierwsza osoba chętna do prowadzenia takiej działalności już jest.
Burmistrz Aleksandra Klubińska mówi, że spływy kajakowe to bardzo dobry pomysł. - Mogą one przyczynić się do dodatkowej promocji naszego miasta. Spływy wpisują się w przygotowywaną ofertę pod nazwą "Koprzywnica na weekend", której celem jest uczynienie miasta atrakcyjniejszym dla mieszkańców i turystów - przypomina Aleksandra Klubińska.
fot. Facebook
0 0
trasa zaczynalaby sie w koprzywnicy przy zalewie a konczyla przy drodze nr 9 jak rozumiem kajakarze maja plynac pod prad? brawo takiego exstermum w naszym regionie jeszcz e nie ma
0 0
To samo miałem pisać..
0 0
kto pisze w tej gazetce takie brednie?
0 0
Cześć panowie, mam na imie Monika. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu. Numer telefonu i więcej fotek wrzuciłam na swój profil tutaj: panieonline.pl/monika26
0 0
tygodnik tarnobrzeski jak zawsze bezbledny podro
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz