Zamknij

50 pracowników szpitala w kwarantannie. 7 pacjentów pojedzie na oddział zakaźny do Mielca

16:18, 20.03.2020 KR Aktualizacja: 18:01, 20.03.2020
Skomentuj

Wojewódzki Szpital im. Zofii z Zamoyskich Tarnowskiej w Tarnobrzegu bezterminowo wstrzymuje przyjmowanie pacjentów. To efekt potwierdzenia pozytywnego wyniku testu na koronawirusa u jednej z pacjentek. Część chorych, którzy mogli mieć z nią z nią kontakt, zostanie przewieziona na oddział zakaźny szpitala w Mielcu.

CZYTAJ TAKŻE:

Pierwszy przypadek koronawirusa w Tarnobrzegu! Szpital zamknięty!

Spora część personelu szpitala została decyzją sanepidu poddana kwarantannie domowej. W sumie około 50 osób - lekarzy, pielęgniarek i salowych. - Nie mamy wyjścia, nie jesteśmy w stanie zapewnić normalnego funkcjonowania szpitala. Przede wszystkim, brakuje nam obsady anestezjologicznej, bo pacjentka u której stwierdzono zarażenie koronawirusem, przebywała również na oddziale anestezjologii i intensywnej terapii. Siedmioro pacjentów, którzy leżeli razem z nią na oddziale wewnętrznym, zostanie przewiezionych do Mielca, na obserwację na oddziale zakaźnym - mówi Wiktor Stasiak, dyrektor szpitala.

78-letnia kobieta (według nieoficjalnych informacji - mieszkanka Tarnobrzega) trafiła do tarnobrzeskiego szpitala w poniedziałek 16 marca z objawami zapalenia płuc. Od razu nie przeprowadzono u niej jednak testów na zarażenie koronawirusem. Sanepid uznał bowiem, że podczas wywiadu medycznego nie wystąpiły przesłanki do tego - pacjentka nie była poza granicami Polski, nie miała też kontaktu z nikim, kto powrócił do kraju z rejonu występowania koronawirusa. W środę 18 marca stan kobiety pogorszył się i konieczne było przeniesienie jej na oddział anestezjologii i intensywnej terapii. Wyniki kolejnych badań chorej, wyraźnie wskazujące na wirusowe podłoże zapalenia płuc, w końcu skłoniły służby sanitarne do wykonania w czwartek 19 marca testu. Jego wynik szpital otrzymał w piątek 20 marca . Potwierdził on poniedziałkowe obawy lekarzy - przyczyną zapalenia płuc była choroba COVID-19 wywołana koronawirusem SARS CoV-2.

- Mamy zidentyfikowane osoby z personelu, które miały kontakt z pacjentką. Decyzją sanepidu wszystkie zostały poddane kwarantannie domowej. W przyszłym tygodniu mają od nich zostać pobrane wymazy i przeprowadzone testy na obecność koronawirusa. To jednak jest już w gestii sanepidu - mówi W. Stasiak. Piętro na którym leżała kobieta zostało wyłączone, szpital poddano dekontaminacji. W lecznicy pozostaje ok. 100 pacjentów. Jak zapewnia W. Stasiak, zapewniona zostanie im odpowiednia opieka.

CZYTAJ TAKŻE:

Zmarła zakażona koronowirusem kobieta, która przebywała Nisku

Dyrekcja szpitala nie chce komentować decyzji o nieprzeprowadzeniu testów u pacjentki zaraz po przyjęciu, gdy domagali się tego leczący ją lekarze. Komentarza odmawia też Wojewódzka Stacja Sanitarno - Epidemiologiczna w Rzeszowie.

(KR)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitterTwitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(7)

UmeaUmea

0 0

To jest absolutny skandal. Wobec postępowania dyrekcji trzeba wyciągnąć konsekwencje. Miasto jest małe, większość to starsi!!! 16:53, 20.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

reo

czytelnikczytelnik

0 0

Ludzie zostawcie w spokoju dyrekcję szpitale i lekarzy tu zawinił tylko sanepid i wytyczne rządu." Dyrekcja szpitala nie chce komentować decyzji o nieprzeprowadzeniu testów u pacjentki zaraz po przyjęciu, gdy domagali się tego leczący ją lekarze. Komentarza odmawia też Wojewódzka Stacja Sanitarno – Epidemiologiczna w Rzeszowie." 18:02, 20.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

KKKK

0 0

Polska. Urzędnik mądrzejszy od lekarza... 18:20, 20.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

PawełPaweł

0 0

Sanepid tak się nadaje do walki z pandemią, jak beznogi do triatlonu. Tym razem nie zawinił szpital. Kolejnym winnym tej sytuacji jest rząd, który bardziej myśli o wyborach, niż własnych obywatelach. Sanepid to nie prywatna ale państwowa instytucja, działająca z wytycznymi konkretnego ministerstwa. Zawodzi też procedura. Wychodzi na to, że lepiej skłamać, że miało się kontakt z osobą zagranicy niż ryzykować własne i innych życie. Żenada. 18:47, 20.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Anty SystemAnty System

0 0

Instytucja sanepidu w naszym kraju powinna zostać dawno zaorana, potrafią tylko gnębić i niszczyć małych przedsiębiorców! Na kontrole do marketów się boją iść czy do sieciówek typu KF. a teraz to już w ogóle przechodzą samych siebie... procedury procedurami, ale zdrowy rozsądek i myślenie już nie należy do obowiązków ludzi z tej instytucji.
Nie Pozdrawiam 18:56, 20.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

MajkaMajka

0 0

W ostatnim czasie tylu ludzi wróciło z Włoch i Niemiec, nie przestrzegają kwarantanny, bo muszą iść na tipsy, piwo, zakupy, że każdy z nas śmiało może powiedzieć ze miał kontakt z taką osobą. 19:56, 21.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

Sara MasłowskaSara Masłowska

0 0

Mam 28 lat i naprawdę za posesję wychodzę 3 razy w tygodniu i zawsze jak wychodzę widzę na rynku same starsze osoby jak rozmawiają sobie w sklepach apeluje się o nie wychodzenie przez młodzież A do starszych to co ? Wszystkie osoby po 50 roku życia powinny zostać objęci kwarantanna przymusowa i pilnować ich pod karabinami bo to oni się zachowują nieodpowiedzialnie naprawdę ludzie usiądzie na dupie A epidemia w końcu sama minie im szybciej tym lepiej dla nas i naszego państwa statystycznie polska przez wiele innych państw była stawiana jako wzór walki z koronawirusem podnieście szczebel wyżej zamknijcie w kwarantanne wszystkich i zostanmy jako 2 państwo które opanowało syfa pokażmy że jesteśmy mądrym i odpowiedzialnym narodem 23:06, 21.03.2020

Odpowiedzi:0
Odpowiedz

0%