Sandomierska jadłodzielnia już działa. We wtorek, 21 grudnia została oficjalnie otwarta, a witryna chłodnicza zapełniła się pierwszymi produktami.

Jadłodzielnia znajduje się obok siedziby Ośrodka Pomocy Społecznej przy ulicy Juliusza Słowackiego. Utworzona została z inicjatywy dyrekcji i pracownic tej instytucji.

  - Chciałyśmy w ten sposób pomóc potrzebującym, a także zapobiec marnowaniu żywności. W jadłodzielni można zostawiać produkty, które mamy w nadmiarze lub którymi chcemy podzielić się z innymi - wyjaśniła Anna Jędral, współinicjatorka przedsięwzięcia.

Po żywność zostawianą w jadłodzielni może przyjść każdy, bez względu na sytuację materialną. Lodówka będzie otwarta 24 godziny na dobę przez siedem dni w tygodniu. Pracownicy OPS będą czuwali nad tym, by były w niej wyłącznie świeże produkty.

- Ta jadłodzielnia będzie służyć sandomierskim rodzinom w potrzebie. Mam nadzieję, że zawsze rano będzie pełna, a wieczorem pusta - powiedział zastępca burmistrza Janusz Stasiak.

Pierwsze produkty do jadłodzielni przynieśli pracownicy ośrodka i Krzysztof Tusznio, szef Hotelu Sarmata.

- Dzisiaj rano dowiedzieliśmy się, że organizowana przez nasz hotel impreza została odwołana. W związku z tym pozostał do zagospodarowania catering przygotowany dla 20 osób. Postanowiłem, że jedzenie dostarczę tutaj. Są to ciasta, zupa grzybowa z łazankami, dorsz z surówkami i pierogi - mówił Krzysztof Tusznio.

Sandomierzanin dodał, że uruchomienie jadłodzielni to bardzo dobry pomysł, takie miejsca świetnie sprawdziły się w innych miastach. - Mamy nadzieję, że w Sandomierzu jadłodzielnia również się przyjmie. Branża hotelarska i gastronomiczna ma duże możliwości, aby wspierać tę inicjatywę - zaznaczył Krzysztof Tusznio.

Zakup witryny i montaż wiaty sfinansowali sponsorzy. W najbliższych dniach pracownice OPS zamierzają dotrzeć z informacjami o inicjatywie do przedstawicieli branży gastronomiczno-hotelarskiej, właścicieli sklepów i producentów żywności, a także do mieszkańców.