Sandomierzanie i turyści oddali hołd bohaterom akcji "Burza" i bitwy pod Pielaszowem. Zrobili to poprzez śpiew. "Wolne Śpiewanie" odbyło się w sobotę w Zamku Królewskim.
Muzyczne, patriotyczne spotkanie organizowane jest od kilku lat w rocznicę bitwy pod Pielaszowem, stoczonej w 1944 roku w ramach akcji "Burza".
Na dziedzińcu zebrali się mieszkańcy Sandomierza i okolic oraz turyści. Był również burmistrz Marcin Marzec. Każdy z uczestników wydarzenia otrzymał śpiewnik. Niektórzy, między innymi Barbara Stola i Iwona Rybak, mieli na sobie ubrania nawiązujące do tych z okresu wojennego.
- Przyszłyśmy na spotkanie, ponieważ lubimy śpiewać. Chcemy również oddać cześć tym, którzy walczyli o naszą wolność i za nią polegli. Jesteśmy im winni pamięć. Ważne jest także to, żeby przekazywać tę pamięć następnym pokoleniom - podkreśliły Barbara Stola i Iwona Rybak.
O bitwie pod Pielaszowem i jej bohaterach, nazywanych sandomierskimi Kolumbami opowiedzieli regionalista Andrzej Cebula i Zbigniew Puławski, prezes Sandomierskiego Centrum Pamięci.
"Wolne Śpiewanie" poprowadziła Anna Przybysz, pomysłodawczyni wydarzenia, założycielka chóru SAN-do-MIR. W repertuarze znalazły się takie utwory, jak: "Warszawianka", "Marsz Pierwszej Brygady", "O mój rozmarynie", "Serce w plecaku", "Teraz jest wojna" oraz "Rozkwitały pąki białych róż".
- Bardzo lubię te pieśni. Uważam bowiem, że są to pieśni mocy, które pozwalają przezwyciężyć poczucie słabości, uświadamiają również, że każdy z nas może zrobić coś dobrego dla ukochanej ojczyzny. Śpiewamy dla Pielaszowiaków, młodzieży, która walczyła o naszą wolność. Chodzi także o to, abyśmy byli razem i wspólnie wspominali historię - mówiła Anna Przybysz.
Z powodu burzy druga część spotkania odbyła się w Sali Rycerskiej Zamku Królewskiego. Na koniec zaplanowane zostało odśpiewanie utworów "Sen o Warszawie" z repertuaru Czesława Niemena, ale z sandomierskim akcentem oraz "Gdzieś pod Sandomierzem".
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz