Wielu mieszkańców towarzyszyło królewskim orszakom, które przeszły ulicami Sandomierza. Orszaki tradycyjnie już miały rycerską oprawę.
Orszaki wyruszyły z trzech sandomierskich kościołów: Matki Bożej Królowej Polski, Podwyższenia Krzyża i św. Pawła. Po drodze dołączali do nich inni wierni. Każdemu królowi towarzyszył dwór złożony z rycerzy i dam dworu.
Wszystkie kolumny spotkały się na staromiejskim Rynku. Tam, przy szopce, Trzej Królowie pokłonili się nowonarodzonemu Jezusowi. Odbyło się wspólne kolędowanie, któremu przewodziła schola z kościoła pod wezwaniem św. Józefa.
Podobnie jak w całej diecezji podczas sandomierskiego orszaku prowadzona była zbiórka pieniędzy dla szkoły podstawowej w Aleppo w Syrii, zniszczonej wskutek działań wojennych.
W całej diecezji sandomierskiej zorganizowanych zostało ponad dwadzieścia orszaków.
- Orszaki Trzech Króli to największe jasełka w Polsce. To również nasz wspólny czas, okazja do przedłużenia świętowania i przeżywania radości z narodzenia Jezusa Chrystusa - powiedział ksiądz Tomasz Lis, rzecznik diecezji sandomierskiej.
Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz
Brak komentarza, Twój może być pierwszy.
Dodaj komentarz