Zamknij

Jesienne spotkanie z historią, sztuką i kulinariami w dworze w Skotnikach [ZDJĘCIA]

19:44, 29.09.2024 mp Aktualizacja: 08:18, 30.09.2024
Skomentuj Wydarzenie "Pamiętasz, była jesień..." w Skotnikach   Wydarzenie "Pamiętasz, była jesień..." w Skotnikach

800-letnią historię rodu Skotnickich herbu Bogoria można było poznać dzisiaj (w niedzielę, 29 września) w dworze w Skotnikach, a przy okazji miło spędzić czas. Wydarzenie zatytułowane „Pamiętasz, była jesień…” zamknęło cykl kulturalno-kulinarnych spotkań w tym wyjątkowym miejscu.

[FOTORELACJA]7708[/FOTORELACJA]

Ci którzy przybyli na dzisiejsze spotkanie, uczestniczyli w wernisażu wystawy akwarel i szkiców węglem Iwo Nowina Konopki zatytułowanej „Sub veteri tectu” („Pod starym dachem”). Zaprezentowane prace powstały w ostatnich trzech latach. Są efektem wędrówek górskich, podróży do Włoch, przedstawiają także polską wieś oraz dworki.

Rodzina twórcy jest związana ze Skotnickimi od ponad 200 lat. Jak wyjaśnił Stanisław Nowina Konopka, syn artysty, rody Konopków i Skotnickich splotły swoje losy w latach 80. XVIII wieku.

– Józef Konopka, który kupił położony niedaleko od Skotnik majątek Zajeziorze, zaczął poznawać tutejszą szlachtę. W Kurozwękach poznał 22-letnią Teresę Skotnicką, z części rodziny, która pochodziła z Zaleszan. Niedługo później Teresa i Józef wzięli ślub w katedrze w Sandomierzu, którego udzielił im opat z Koprzywnicy, Krzysztof Skotnicki, urodzony w dworze w Skotnikach. Od tego czasu rodzina Konopków obecna była w Zaleszanach do początków XX wieku – wyjaśnił Stanisław Nowina Konopka.

Zainteresowani mogli również obejrzeć film, którego bohaterem był gen. Stanisław Grzmot-Skotnicki. W dworze rozbrzmiewała muzyka. Wykonawcami koncertu zatytułowanego „Między Krakowem, Sandomierzem a Skotnikami” byli: Piotr Gierczak, Marcin Kamiński, Jacek Przybysz i Tadeusz Tomczyk. 

Był także akcent ekologiczny – na dzieci czekały warsztaty z przyrodnikiem Sebastianem Sobowcem poświęcone sztuce sadzenia dębów. Przygotowane zostały także przysmaki z owoców i warzyw.

Katarzyna Batko, pomysłodawczyni i główna organizatorka spotkań w Skotnikach powiedziała, że to dzisiejsze zamyka zarówno sezon wydarzeń artystyczno-kulinarnych, zabarwionych historią, jak również prowadzonych tutaj weekendowych dyżurów i wycieczek śladami Skotnickich na trasie: Sandomierz-Koprzywnica-Skotniki. Zaznaczyła, że przedsięwzięcia te odbywały się dzięki otwartości rodziny Skotnickich.

– Dwór i jego otoczenie ożyły. Przyjeżdżały tutaj osoby z różnych zakątków Polski, które interesują się historią. Te, które poznały dzieje Skotnik, mówiły, że to niesamowite, iż jest miejsce należące od ponad 30 pokoleń do jednego rodu. Niektórzy przychodzili tutaj tylko na 15 minut, a spędzali po dwie godziny, nie wiedząc kiedy minął im ten czas – zaznaczyła Katarzyna Batko.

Więcej o wydarzeniu będzie można przeczytać w "Tygodniku Nadwiślańskim". 

(mp)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarz(0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

0%