Zostało mało czasu!
0
0
dni
0
0
godzin
0
0
minut
0
0
sekund
Spraw bliskim radość
zanim będzie za późno!
Kup prezent
Zamknij

Dodaj komentarz

Muzeum Zamkowe w Sandomierzu zaprasza na wystawę "Mit mebli kolbuszowskich". Wernisaż już w najbliższy piątek

. 10:21, 04.11.2025 Aktualizacja: 07:04, 06.11.2025
Skomentuj Ostatnie prace nad wystawą \"Mit mebli kolbuszowskich\" (fot. Muzeum Zamkowe w Sandomierzu)    Ostatnie prace nad wystawą \"Mit mebli kolbuszowskich\" (fot. Muzeum Zamkowe w Sandomierzu)

Wystawa zatytułowana „Mit mebli kolbuszowskich” zostanie uroczyście otwarta w najbliższy piątek, 7 listopada, o godzinie 18 w Muzeum Zamkowym w Sandomierzu. Ekspozycja zaprezentuje nie tylko zabytkowe meble, ale także odtworzony warsztat stolarski oraz bogactwo Puszczy Sandomierskiej, z której pozyskiwano drewno na te wyjątkowe dzieła.

Intencją autorów ekspozycji jest przybliżenie twórczości meblarskiej związanej z warsztatem kolbuszowskim oraz zwrócenie uwagi na konieczność podniesienia świadomości ekologicznej – w kontekście Puszczy Sandomierskiej, miejsca, z którego pochodził surowiec do wykonania tych mebli. Wystawa została poświęcona często pomijanemu, a jednocześnie wzbudzającemu liczne kontrowersje tematowi wytwórczości stolarskiej w Kolbuszowej oraz wywodzącemu się stąd terminowi „mebli kolbuszowskich”.

Ośrodek meblarski w Kolbuszowej działał głównie w XVIII i XIX w. (znane są przykłady mebli jeszcze z początków XX w.) i był związany z czołowymi rodami magnackimi dawnej Rzeczypospolitej. Od 1616 r. Kolbuszowa należała do dóbr Lubomirskich, później – na krótki czas – do Sanguszków, a następnie do Tyszkiewiczów. Rozwojowi ośrodka w pierwszej, a zwłaszcza w drugiej połowie XVIII w., sprzyjało korzystne położenie w obrębie Puszczy Sandomierskiej, z której pochodził surowiec, oraz w pobliżu dorzecza Wisły, umożliwiającego transport wytwarzanych sprzętów m.in. do Krakowa, Warszawy i Gdańska. Odbiorcami mebli byli magnaci, średniozamożna szlachta i mieszczaństwo. Popularność tych wyrobów oraz ich rozpowszechnienie na terenie całej ówczesnej Polski przyczyniły się do wyodrębnienia specyficznego typu „mebla kolbuszowskiego”.

Na ekspozycji będzie można zobaczyć ponad czterdzieści zabytkowych mebli związanych z warsztatem kolbuszowskim, a także obrazy i fotografie ilustrujące historię meblarstwa. Ponadto odtworzony został warsztat stolarski, co z pewnością będzie cieszyło się dużą popularnością wśród najmłodszych zwiedzających. Wykorzystano również elementy związane z technologią wykonywania mebli oraz ich zdobienia.

Wystawa zaprezentuje również historię oraz charakterystykę przyrodniczą Puszczy Sandomierskiej, podkreślając związki człowieka z otaczającym go światem, z którego czerpano surowce – jak w przypadku stolarzy kolbuszowskich. Oprócz wielkoformatowych fotografii puszczy ukazane zostały reprezentatywne gatunki flory i fauny, ze szczególnym uwzględnieniem drzew wykorzystywanych w produkcji mebli.

Ekspozycja została przygotowana we współpracy z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. Z tej placówki wypożyczono część obiektów. Na wystawie oraz w katalogu jej towarzyszącym zaprezentowane zostały również przedmioty lub ich wizerunki pochodzące z wielu innych instytucji, m.in. Muzeum Narodowego w Kielcach, Muzeum – Zamku w Łańcucie, Zamku Królewskiego w Warszawie – Muzeum Rezydencji Królów i Rzeczypospolitej, Muzeum Zamoyskich w Kozłówce, Zamku Królewskiego na Wawelu – Państwowych Zbiorów Sztuki oraz Muzeum Diecezjalnego Dom Jana Długosza  i Biblioteki Diecezjalnej w Sandomierzu.

Ekspozycję „Mit mebli kolbuszowskich” przygotował zespół kuratorski w składzie: dr hab. Mikołaj Getka-Kenig, prof. PAN, dyrektor Muzeum Zamkowego w Sandomierzu, Renata Grzebuła, adiunkt w Dziale Sztuki Muzeum Zamkowego w Sandomierzu oraz Anna Piera z Muzeum Kultury Ludowej w Kolbuszowej. Koordynatorką wystawy jest Sylwia Mroczka, specjalistka w Dziale Edukacyjno-Promocyjnym Muzeum Zamkowego w Sandomierzu.

Wydarzenie zostało objęte honorowym patronatem Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Marty Cienkowskiej, Marszałka Województwa Podkarpackiego – Władysława Ortyla i Marszałka Województwa Świętokrzyskiego Renaty Janik.

Wystawa powstała dzięki wsparciu finansowemu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Urzędu Marszałkowskiego Województwa Świętokrzyskiego.

Ekspozycja dostępna będzie dla zwiedzających w okresie od 8 listopada do 29 marca 2026 r. w salach ekspozycyjnych na parterze Zamku Królewskiego w Sandomierzu.

(.)

Co sądzisz na ten temat?

podoba mi się 0
nie podoba mi się 0
śmieszne 0
szokujące 0
przykre 0
wkurzające 0
facebookFacebook
twitter
wykopWykop
komentarzeKomentarze

komentarze (0)

Brak komentarza, Twój może być pierwszy.

Dodaj komentarz


Dodaj komentarz

🙂🤣😐🙄😮🙁😥😭
😠😡🤠👍👎❤️🔥💩 Zamknij

Użytkowniku, pamiętaj, że w Internecie nie jesteś anonimowy. Ponosisz odpowiedzialność za treści zamieszczane na portalu tyna.info.pl. Dodanie opinii jest równoznaczne z akceptacją Regulaminu portalu. Jeśli zauważyłeś, że któraś opinia łamie prawo lub dobry obyczaj - powiadom nas [email protected] lub użyj przycisku Zgłoś komentarz

OSTATNIE KOMENTARZE

W jakim aucie egzamin na prawo jazdy w Tarnobrzegu

Naprawde WORD Tbg nie byl w stanie wypracowac kasy na zakup pojazdow??? Moze by tak porownac ilosc stanowisk w 2012 i w 2025r szczegolnie tych kierowniczych. Nastepnie porownac z liczba przeprowadzonych egzaminow oraz podac ile egzaminow na zatrudnionego

ciekawe

20:39, 2025-12-21

Prezydent Tarnobrzega zapowiada zmiany w przedszkolach

W przedszkolach woźne, nauczyciele wspomagający – siedzą na grupach z telefonami w rękach. Dzieci śpią albo bawią się same, a personel nic nie robi. Wystarczyłaby jedna pani do ogarnięcia śniadania albo dwie na całe przedszkole, ale nie — zatrudnia się tłumy, które potem „siedzą”, przewijają telefon i mają wszystko w dupie. Brak kontroli, brak odpowiedzialności, pełna wypłata. To nie jest system, to jest patologia. Dziękuję za uwagę.

Marta

20:35, 2025-12-21

Prezydent Tarnobrzega zapowiada zmiany w przedszkolach

trudno mówić o oszczędnościach w oświacie, gdy w szkołach zatrudnia się głównie znajomych i koleżanki dyrekcji. Nauczyciele pracują w kilku placówkach po kilka godzin, a w każdej pobierają pełne świadczenia i dodatki., grusze, pomoc jesienna wiosenna , imprezy wyjazdy. W przedszkolach sytuacja wygląda podobnie — nadmiar personelu, brak realnego nadzoru, czas spędzany na telefonach zamiast przy dzieciach. Przy lepszej organizacji pracy wystarczyłaby znacznie mniejsza liczba pracowników, woźnych, pomocy , bez szkody dla opieki nad dziećmi. Brak kontroli i niegospodarność powodują, że pieniądze publiczne są zwyczajnie marnowane. Bez zmian systemowych nie będzie żadnych oszczędności.

Gabi

20:32, 2025-12-21

Gigantyczny pożar w Stalowej Woli. Płonie wielka hala

cos z tymi pozarami jest"nie tak"...KOMUS ZALEZY ABY MIESZAC"mam podziw dla stazakow oni sa wszedzie nawet kota z drzewa sciagaja czy sa odpowiednio nagradzani?POZDrAWIAM ich serdecznie

jan

20:06, 2025-12-20

0%